Jakiś czas temu głośniej było na temat samochodów wujka Google, które zakłócały prywatność Polaków. Zdjęcia wtedy zrobione - trafiły właśnie do sieci. Oczywiście nie ma co liczyć na odwiedziny na zachodniej granicy, ale duże miasta i pomniejsze leżące na trasach między tymi dużymi już można zwiedzać. Piszę o tym tylko dlatego, że sam często korzystam z takiego spaceru. Tym sposobem - kawał świata już zwiedziłem - nie ruszając się z fotela. No i kilka smaczków:
Pogoda nie najgorsza, więc czemu by nie wystylizować się na sportowo i ruszyć na rowerku w stronę Babci. Tutaj czeka na nas Ciocia (GolgiGolgi), więc będą tańce w rytmie reggae.