czwartek, 10 lipca 2008

Gołębiewski się naigrywa

Gołębiewski dostał świra jak go wygoniłem z anteny satelitarnej. Wyobraźcie sobie - siedzicie wygodnie w fotelu, okno szeroko otwarte, aż tu nagle na antenie satelitarnej siada Gołębiewski i krzyczy do swojej partnerki, która siedzi dwa metry dalej. Mało tego - oprócz donośnego 'AARRRUUUUUUUUUUUU' skrobie swoimi pazurkami po metalowej antenie, a jak się człowiek tylko krzywo na niego popatrzy to odwraca się odpowiednio i zalewa płaszczyznę roboczą anteny swoimi produktami ubocznymi. Pogoniłem gościa na pobliską gałązkę, a ten w ramach rewanżu odpłacił się szeregiem prześmiewczych póz. Naigrywa się skubany... - jak jeszcze raz przyleci to też mu miny będę stroił.






















Nawet wciągnął w to swoją partnerkę

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

niezłe ptakofotostory...
z tym, że wydawa mnie się iż mało który stwór produkuje produkty u'boczne - bardziej adekwatne było by produkty u'tylne

Gorgomił pisze...

Łeeeee ;p To jak takie posty można wrzucać i się liczą, to ja zaraz zrobię zdjęcia czterech kolejnych autobusów jakie przejeżdżać będą obok mojego akademika - dorobię do tego jakąś piękną historyjkę o zakładzie komunikacji miejskiej i po 15 minutach będzie pościk jak ta lala! ;p

Gorgomił pisze...

Fakt że to nie takie proste złapać autobus - zwłaszcza jak siedzi się przed komputerem i kończy się pisać pracę ... nie powiem jaką ;p
Ale złapałem ptaczora na kromala :D

Anonimowy pisze...

Tylko patrzec jak cała rodzinka się zleci!!!!B.W.

broda pisze...

A ten gołąb to dokładniej sierpówka, zwany dawniej synogarlicą. U nas za oknem tez taka parka siadała i zaglądała nam do sypialni. I to - przepraszam - zawsze zaglądała! Wręcz gapiła się. Potem drzewa wycieli i parka przeniosła się na brzozę skąd ma widok na kuchnię.

Gorgomił pisze...

Ot, Ornitolog się znalazł ;)
Drzewo na którym siedzą te dwa gołąbki to Acacia Mill a należy ono do rodziny mimozowatych, których liczbę gatunków ocenia się na ok. 1300.
:)))

Anonimowy pisze...

eee...
fotografię wykonał niejaki Dudzin, należy on do rodziny Dudzinów, której populację mogę podać z dokładnością do kilku miejsc po przecinku a która wynosi dokładnie 7,00 osobników z czego na tę wielkość przypadają 4 osobniki płci żeńskiej oraz 3 osobniki męskie. Oczywiście bez względu na płeć każde z nich posiada zarówno nogogłaszczki, które to są wykorzystywane do prowadzenia zalotów z innymi nie Dudzinowatymi jak i szczękoczułki co jest z kolei uwarunkowane sposobem pobierania pokarmów.