Przepis prosty - chociaż nieco trudny do zrealizowania.
Stało się to w ostatnią sobotę - 21 lutego 2009r. Ja zyskałem drugą parę rodziców, a Jagódka oprócz rodziców także nowe nazwisko. Ciekawe doświadczenie i sporo emocji, o których zamierzam napisać prawdopodobnie w przyszłym tygodniu - wtedy powinny pojawić się zdjęcia autorstwa Łukasza, który uwiecznił całą ceremonię.
Malutka próbka sesji przedślubnej:
2 komentarze:
Byłem tam! byłem!
Aaa - nie zapomnijcie o zaległym szampanie dla mnie :)
Jak stałem z kamerą na sali to kelner mnie ominął!
Aaaaaaaaaaaaale fajnie :D ja czekam na przepis ! Szybko, szybko !
Prześlij komentarz