wtorek, 30 marca 2010

Uczymy się siebie nawzajem

Powoli mijają wspólne dni. Wszyscy przełamujemy lekki strach i obawy, uczymy się rozmawiać bez słów, układamy wspólnie plan dnia i nocy ;-). Jeszcze dużo nauki przed nami, ale damy radę.

Dzisiaj pierwsza kąpiel - przebiegła wzorowo. My współpracujemy ze sobą, a z nami współpracuje nasza Księżniczka i świetnie się dogadujemy. Codziennie nowe doświadczenia, cenne porady, zweryfikowane przez życie, dają efekty. Zaufanie do siebie procentuje i oby tak dalej, a będzie jeszcze piękniej.


5 komentarzy:

reaper7 pisze...

no to opowiadaj co tam się już tatusiek nauczyłeś w obsłudze dziecka... :D

Unknown pisze...

Wiedza teoretyczna już dosyć spora, szkoła rodzenia i wizyta położnej środowiskowej zrobiła swoje. Nie wszystko oczywiście mogę zrobić sam, ale podchodzę bez obaw.

reaper7 pisze...

no i o to chodzi...przecie nie można własnego dziecka się bać :D

a tak w ogóle to niezła ta Wasza dzidzia :)

Gorgomił pisze...

Tata, co?! Aparat zgubiłeś? ;P

Anonimowy pisze...

dobry poczatek