Niedziela - zaplanowany był obiadek u Mamy, ale wcześniej udało się z Reaperem wyskoczyć na byłą jednostkę wojskową rozgrzać nieco nasze matryce.







I tapetkę można zobaczyć tutaj no i ściągnąć oczywiście



Zamiast sjesty - wypad na ogródek - tu zawsze jest co fotografować, ale konik polny-inwalida to obiekt kontrowersyjny.






6 komentarzy:
Mięsiissty ten psikonik :'D
Karluchowy taki trochu..
I w końcu udało mi się być pierwszym :))
gorg - pierwszym?
to Ty zeżarłeś nogę pasikonika? 8-/
Dudzin - ale przyłapałeś mnie z moim...
który był trochę ufajdolony na czubku :(
Następnym razem muszę bardziej dbać o hygyenę.
Nasuwa mi się taka refleksja...
gdy twój obiektyw mocno przykurzony,
po dniu pracy całym ze szkłem pobrudzonym,
pamiętaj na przyszłość młody scenołapie,
jak go nie wyczyścisz,
to Cię Dudzin w kadr złapie
Każdy z nas miał na pewno taką przygodę. Nawet sam ostatnio zauważyłem, że mój sprzęt jest brudny na czubku. Pracowałeś w trudnych ogrodowych warunkach. Nie ma się co dziwić, że się lekko przybrudził.
Doskonale zdjecia!! Co oczywiscie niespodzianka nie jest. Najbardziej podoba mi sie 3 i 15 zdjecie od gory- super zielony lisc w sloncu i ten spadajacy (albo wiszacy )
Szkoda mi biednego pasikonika inwalidy ;( Ale nawet bez nogi swietnie wyglada w kadrze.
Chlopcy, chlopcy na te przybrudzone czubki polecam ciepla wode i troche mydla :)
Elizka the best!!!!!!!!
Piękna Dzidzia!
Prześlij komentarz