niedziela, 7 maja 2006

Po BikeTripie...

Dzisiaj brykaliśmy z Kaśką, Markiem i Tomkiem na rowerkach. Ostatnie 2 godzinki myślałem i działałem tak by wieczorem wrzucić relację z tego wyjazdu.

Ale...

Pojawił się taki gość i popsuł plany. Wycięty w jednym z poprzednich postów Gorgomił przesłał mi odrobinę twórczości z aparatu Alicji (publicznie ukazanej w relacji z Woodstocku przy Gorgomile).
Aparat nowy, nowe pomysły i oprócz fajnych, tradycyjnych fotek pojawiło się jedno wykonane w dotąd nieznanej mi technice. Oto praca Gorga:


Wygląda bardzo ciekawie, a ja postanowiłem sprawdzić czy to aby nie oszustwo.
Nie - faktycznie działa:


Taki ciekawy neonek.



Mam gorsze pismo niż Gorg, ale podpis myślę, że dosyć czytelny:



A na BikeTrip trza będzie poczekać.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ojoj! :'D Trzeba przyznać że jestem pod wrażeniem :')) I wielki zaszczyt za razem mnie w ***upę kopnął bo na strasznie zacnym BLOGu się znalazłem po tym jak z niego zniknąłem ;')) Pozdrawiam serdecznie i oby tak dalej - w końcu aparat to nie tylko portrety i widoczki ;'D

Anonimowy pisze...

PS: Słowa z mego zdjęcia są rzecz jasna skierowane do mojej Alci :'D :'*

Anonimowy pisze...

A przez chwile byłem zazdrosny...
Jestem rozczarownicowany. To taka żaluzja. I pocałuj mnie w dupe... i vice versa.
A jaki to aparat?

Anonimowy pisze...

DSC H2 SONY CYBERSHOT - taki milusi kompakcik :'D

Unknown pisze...

Na moim blogu taka reklama?? Konkurencyjnej firmy!! Tak niewolno. I to jeszcze trzy razy. Żeby mi to było ostatni raz!!Kasuje niepotrzebne. I proszę mi tu nie umniejszać roli w tym poście mojego poczciwego aparatu CANON S1 IS.

Anonimowy pisze...

Ja tylko dotknął... ;'))