U nas w pokoju 32 stopnie. Tylko leżenie w strumieniu z wentylatora pomaga. Mi nie jest do śmiechu. Temperatura w samochodzie zepsuła wskazówkę termometru. Koszmar. Zarządziłem ewakuację.
___ Send by Nokia
2 komentarze:
reaper7
pisze...
ewakuacja była bardzo obciążająca dla organizmów organizatora i pomocnika. Płyny chłodzące pokazały niszczycielskie oblicze bardzo szybko po spożyciu a ich skutki były odczuwalne nawet na drugi dzień ;) Ja nie miałem takiej zadowolonej miny jak Madzia :D
2 komentarze:
ewakuacja była bardzo obciążająca dla organizmów organizatora i pomocnika. Płyny chłodzące pokazały niszczycielskie oblicze bardzo szybko po spożyciu a ich skutki były odczuwalne nawet na drugi dzień ;)
Ja nie miałem takiej zadowolonej miny jak Madzia :D
A w radio mówili, żeby pić jak najwięcej, a słowem nie wspomnieli, że dobór płynów ma znaczenie.
Prześlij komentarz