







Najważniejsi na PW są ludzie. Niesamowity przekrój społeczeństwa. Masa która powoduje, że chce się tam wracać. Kolorowi na maksa, mili, uśmiechnięci, czujący klimat, a nawet w dresach (serio). Oczywiście jak to w społeczeństwie a ostatnio nawet w polityce znajdą się zadymiarze, ale tacy nie są tolerowani a taka masa szybko i delikatnie ich ucisza. A oto ludzie:












Ludzie tworzyli magiczną masę a scena swoją mocą powodowała drgania masy, ponoć moc tupnięcia tych ludzi przelicza się w megatonach:





Były wywiady, konferecje i wejścia na żywo:



Prysznic, błotko i zbiorowe poranne mycie czyli punkty do odchaczenia w codziennym woodstockowym planie dnia:





A tutaj masa pokryła krany:

Przed oficjalnym otwarciem każdy ma szansę na promocję swojego miasta i siebie samego - UWAGA! NAJWIĘKSZY BILBOARD PUBLICZNY OTWARTY:





No i BRODACZE specjalnie dla Tandety:

Ale wszyscy czekali na sedno całego przedsięwzięcia - KONCERTY:








Cudny Carrantuohill , który jak widać nie tylko mi się podoba - był Jurek, Gorg z Alicją i Krzychu:





Wszystko co dobre szybko się kończy i mam nadzieję, że w nowych butach spotkamy się w tym samym składzie już w lipcu.



Ktoś ma swoje wspomnienia??
3 komentarze:
Niezle fotki, szczególnie te z Woodstocku, chociaż te potrójne Damiany też sa niezłe:). Jak sobie tak ogladam te zdjęcia to zaluje, ze w tym roku nie bylem na Woodstocku :(.
Pozdrawiam!!! Do zobaczenia w Żarach!
Masz w kinol za umieszczenie zdjecia na którym jestem! Narażasz ludzi na przerażający widok! ;) Pozdrowienia od nas!
YYYYY mylisz się. Musisz mi zaufać. Ja już wiem gdzie kierować obiektyw. Przerażający jest ten koleś obok zwany Gorgomiłem - biedny - wygląda jakby się nie wyspał. Tak się dobrze bawił, że zapomniał zasnąć(-; Pozdrawiam
Prześlij komentarz