piątek, 7 kwietnia 2006

Woodstock 2005 - fotostory

Coraz bliżej do tegorocznego PW, ale często jeszcze wracam myślami do zeszłorocznego. W związku z moją pasją foto/video postanowiłem sprawdzić się w innej funkcji. Od 2000 r. śmigałem w szeregach Pokojowego Patrolu, a przed rokiem zedebiutowałem jako Kręcioła, czyli pomoc ekipie rejestrującej całe wydarzenie. Ta funkcja oprócz ciężkiej pracy dała mi możliwość cykania i kręcenia, ale zacznijmy od początku a na początku był chaos.





Życie na polu nabierało tępa, pracowała technika, pracował patrol, pracowali też woodstokowicze. No i oczywiście kręcioła szukała ujęć.



Nawet podobała mi się pogoda, odrobina słońca, troszkę deszczu, czasami więcej deszczu, ale komu to przeszkadza?? Nam nie, im też nie.



Najważniejsi na PW są ludzie. Niesamowity przekrój społeczeństwa. Masa która powoduje, że chce się tam wracać. Kolorowi na maksa, mili, uśmiechnięci, czujący klimat, a nawet w dresach (serio). Oczywiście jak to w społeczeństwie a ostatnio nawet w polityce znajdą się zadymiarze, ale tacy nie są tolerowani a taka masa szybko i delikatnie ich ucisza. A oto ludzie:











Czy te oczy mogą...ciężko jej popatrzyć prosto w oczy, istny devil:


Ludzie tworzyli magiczną masę a scena swoją mocą powodowała drgania masy, ponoć moc tupnięcia tych ludzi przelicza się w megatonach:






Były wywiady, konferecje i wejścia na żywo:





Prysznic, błotko i zbiorowe poranne mycie czyli punkty do odchaczenia w codziennym woodstockowym planie dnia:







A tutaj masa pokryła krany:



Przed oficjalnym otwarciem każdy ma szansę na promocję swojego miasta i siebie samego - UWAGA! NAJWIĘKSZY BILBOARD PUBLICZNY OTWARTY:







No i BRODACZE specjalnie dla Tandety:



Ale wszyscy czekali na sedno całego przedsięwzięcia - KONCERTY:











Cudny Carrantuohill , który jak widać nie tylko mi się podoba - był Jurek, Gorg z Alicją i Krzychu:








Wszystko co dobre szybko się kończy i mam nadzieję, że w nowych butach spotkamy się w tym samym składzie już w lipcu.





Ktoś ma swoje wspomnienia??

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Niezle fotki, szczególnie te z Woodstocku, chociaż te potrójne Damiany też sa niezłe:). Jak sobie tak ogladam te zdjęcia to zaluje, ze w tym roku nie bylem na Woodstocku :(.
Pozdrawiam!!! Do zobaczenia w Żarach!

Anonimowy pisze...

Masz w kinol za umieszczenie zdjecia na którym jestem! Narażasz ludzi na przerażający widok! ;) Pozdrowienia od nas!

Unknown pisze...

YYYYY mylisz się. Musisz mi zaufać. Ja już wiem gdzie kierować obiektyw. Przerażający jest ten koleś obok zwany Gorgomiłem - biedny - wygląda jakby się nie wyspał. Tak się dobrze bawił, że zapomniał zasnąć(-; Pozdrawiam