poniedziałek, 26 lutego 2007

Weekend cz.2

Ale był też spacer - tym razem w całkiem innym kierunku. Ruszyliśmy w stronę wielkiej góry, którą my wszyscy - Żaranie tworzymy.




Bazie kiełkują, broń po niedawno zamkniętej jednostce leży na ziemi a mrówki nawet w niedzielę pracują.




A my robiliśmy sobie nawzajem zdjęcia, piliśmy piwko a potem prędko popędziliśmy na niedzielny obiadek.




3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tego na zdjęciach może nie ma - ale na ostatnim stoję i próbuje oderwać hubę :) w końcu się udało a zupa grzybowa w niedzielę była wyśmienita...

Anonimowy pisze...

Dudzin...co to ma byc?? Piszesz: "robimy sobie zdjecia na wzajem.." A ty gdzie sie znowu schowales???

Unknown pisze...

yyyy fakt - byłem też na zdjęciach, ale jakoś się nie załapałem na bloga. Może innym razem...